Domowe frytki (bez frytkownicy i bez termometru)
Kto lubi frytki z chrupiącą skórką i delikatnym wnętrzem? Przygotowanie takich frytek w domu jest możliwe. Nie trzeba wcale mieć frytkownicy ani specjalnego termometru do mierzenia temperatury oleju. Warto sobie zadać odrobinę fatygi, żeby zjeść gorące domowe frytki usmażone na świeżym oleju, a nie przepalonej fryturze.
Najważniejszym sekretem pysznych frytek jest przygotowanie ich z właściwej odmiany ziemniaków. Wybieramy ziemniaki z wyższą zawartością skrobi – typ kulinarny CB lub (jeszcze lepiej) C. Ziemniaki tego typu są lekko suche, rozpadające się po ugotowaniu, bo zawierają więcej skrobi. Na opakowaniu ziemniaków powinien być podany typ kulinarny i odmiana. Kiedy mamy już właściwe ziemniaki, potrzebować jeszcze będziemy dużo oleju, trochę cukru i ulubione dodatki – sól, zioła, keczup, majonez, czy co tam lubicie.

Przepis na domowe frytki – składniki:
- Ziemniaki – typ kulinarny CB lub C
- Cukier biały – 2 łyżki;
- Olej (ja używam rzepakowego lub oliwy z oliwek);
- Sól i inne ulubione dodatki do frytek.
Takie frytki to tylko same szczęściary mogą jeść 🙁 Ja jakbym jadła takie smażone ziemniaki, to na pewno nie weszłabym w moje ulubione spodnie 😉
Coś Ty, szczęściary, to się rozmiarem spodni za bardzo nie przejmują 😉
Moje zawsze były gumowate i ciągnące ledwo co zdjęłam z patelni. Teraz już wiem co robiłam nie tak. Dzięki za przepis na frytki 🙂
Cieszę się, że wpis okazał się pomocny. Wiadomo, że diabeł tkwi w szczegółach 🙂 Życzę pysznych frytek i przyznam się, że i u mnie nie raz bywały gumowate 🙂