Przepis na chlebek bananowy z czekoladą
Chlebek bananowy to dla mnie jeden z lepszych kulinarnych sposobów na zużycie bardzo dojrzałych bananów, z którymi nie zdążyły uporać się moje córki.
Bardzo lubię to słodkie pieczywo i wcześniej piekłam je w przeróżnych wersjach. Chyba najbardziej do gustu przypadło mi połączenie słodkich bananów z sezamem. No, ale odkąd pojawiły się dzieci, dopasowuję do nich pomysły kulinarne.
Jeśli chodzi o przepisy na pieczywo, to i tym razem skorzystałam z receptury Elizy Mórawskiej, która jest moją „chlebową” nauczycielką. Jak zwykle, na przepisie się nie zawiodła. Chlebek wyszedł genialny – słodki, wilgotny, sprężysty, ale nie kluchowaty. W przepisie Elizy poza czekoladą, do chleba dodaje się suszone wiśnie (100 g), ale jak pomyślałam sobie, że obie moje pannice będą te wiśnie wyskubywać i rozrzucać po mieszkaniu – w odruchu samoobrony z wiśni zrezygnowałam. Za to, gdy chleba skosztowałam, stwierdziłam, że najchętniej obok gorzkiej czekolady dodałabym do niego grubo siekane orzechy laskowe. Ale żeby to zrealizować, będę musiała upiec 2 chlebki – jeden w wersji dziecięcej, a drugi z orzechami. Bo czekać na moment, aż córki do orzechów dorosną nie zamierzam, rodzicowi też się coś pysznego od życia należy.