Lep na muchy Jakże miło po taaaakiej przerwie zajrzeć do wirtualnego świata 🙂 Jakoś tak mi się nie składało. Mało czasu, mało przestrzeni w mej własnej głowie, mało sprzyjającego klimatu. Nie nadaję się na regularne cokolwiek, w tym na regularne pisanie na stronie. Ostatni przepis wstawiony w lipcu, ostatni wpis z kategorii – zwykłe życie…
Tag: dzieci
Survival ospowo-COVIDowy
Survival ospowo-COVIDowy Jestem, żyję, wszyscy żyjemy. Było ciężko i bardzo nerwowo. W czasie, gdy rozpętało się COVIDowe piekło, u nas rozpętało się piekło ospowe u młodszej trójki dzieci. I jak zwykle, gdy czemuś nie dowierzam, mam okazję tego doświadczać. Ospa jak to się ładnie mówi – z kontaktu rodzinnego, jest czymś koszmarnym. Nie mając z…
Zbyszek i inne fiksacje
Zbyszek i inne fiksacje Dziewczyny tworzą na dole jakieś arcydzieła plastyczne, Brunon robi sobie tatuaż z piratem, Marcin walczy o obcięcie paznokci Gustawowi przy jednoczesnej próbie nienaruszenia palców dziecka. Ja zaszyłam się w pokoju Florki z laptopem i ogromną chęcią na podsumowanie ostatnich tygodni. Wczoraj obchodziłam ważną rocznicę, otóż minęło siedem lat od ostatniej przespanej…
Mamo, a gdzie jest cipka?
Mamo, a gdzie jest cipka? Uwielbiam książki, książki tradycyjne, najlepiej szyte i w twardej oprawie. Lubię je posiadać, mieć tylko dla siebie. Czytać, wąchać i oglądać. Dotykać, sięgać po nie i odkładać. Jestem szczęśliwa, że dzieci to odziedziczyły, lub udało się w nich tę miłość zaszczepić. Gdy słyszę – mamo, nie mam znów czego czytać,…
Prawdziwy hot-dog
Prawdziwy hot-dog Uwaga, dla wszystkich NIE CIERPIĘ DZIECI – będzie nudno. Nasza progenitura jakoś tak dba ostatnio, żebyśmy sporo śmiechu z nimi mieli. Uwielbiam słuchać ich wywodów na tematy wszelakie, ich sprzeczek, tego jak jedno drugiemu świat objaśnia. Jak podłapują od nas różne powiedzonka i pojęcia, których znaczenia nie zapamiętują, a bardzo chętnie w przeróżnych…
Pójdę boso
Pójdę boso Uwiera nas brak 7-osobowego samochodu. A w głowie nam się kręci od ciągłych zmian decyzji: nowy-używany-nowy-używany. Raz decydujemy się na kredyt, innym razem stwierdzamy, że kupimy cokolwiek używanego za to, co „urobi się” ponad codzienne potrzeby. Raz pani z banku daje kredyt, jak tylko US dośle zaświadczenie o niezaleganiu, a za kilka dni…