Myśl ma, zamiast powietrzne przerzynać bezdenie… Za czasów licealnych pławiłam się z lubością we wszystkim co szare (a jeszcze lepiej czarne), ponure, nostalgiczne i smutne. Im bardziej z czytanych i wysłuchiwanych tekstów wylewały się ból i rozpacz, tym były one dla mnie piękniejsze. A poniższy wiersz Przerwy-Tetmajera wypisałam sobie tuż koło biurka, co by się…
Tag: Jerzy Pilch
ZOK, Pilch i pierwsze truskawki
ZOK, Pilch i pierwsze truskawki Zakaz opuszczania koszar został trochę poluzowany, a co za tym idzie – całkiem przyjemny. Drożdże stały się ogólnodostępne, ludzie mniej nerwowi. Nawet Marcin po powrocie ze sklepu nie wrzuca całej odzieży do prania na 60 stopni C. Tak jak na początku tego COVIDowego zamieszania zastanawialiśmy się – ile to jeszcze…