Składniki:
- Jajka w rozmiarze L – 5 sztuk;
- Cukier drobny – 10 łyżek;
- Mąka pszenna tortowa – 5 łyżek;
- Skrobia ziemniaczana – 5 łyżek;
- Sól – szczypta.
Przepis na biszkopt:
- Jajka, których będziemy używać do biszkoptu wyjmujemy wcześniej z lodówki, żeby nabrały temperatury pokojowej, oba rodzaje mąki przesiewamy.
- Oddzielamy żółtka od białek.
- Do miski wsypujemy szczyptę soli, wlewamy białka i ubijamy na sztywną pianę (po przechyleniu miski dnem do góry piana nie powinna spływać).
- Następnie ciągle ubijając dodajemy partiami po 2 łyżki cukru.
- Kolejnym etapem jest dodawanie żółtek.
- Żółtka dodajemy pojedynczo, oczywiście ciągle ubijając całość.
- Został nam ostatni etap, czyli połączenie jajecznej piany z mąką.
- Do tego używam trzepaczki rózgowej i staram się delikatnie wmieszać mąkę, tak żeby nie popsuć napowietrzonej struktury.
- Rózgę kuchenną prowadzę ruchem z góry w dół.
- Mąkę również wsypujemy partiami po 2 łyżki.
- Gotowe ciasto biszkoptowe nabrane na trzepaczkę będzie z niej spływało piękną wstążką.
- Dno formy do pieczenia wykładamy papierem do pieczenia. Nigdy nie natłuszczam boków formy.
- Ciasto biszkoptowe przelewamy do formy i pieczemy przez około 25 minut w piekarniku rozgrzanym do 170 stopni C (grzanie ustawiam góra-dół). Staramy się nie otwierać piekarnika w czasie, gdy siedzi w nim biszkopt, zapobiegnie to jego nadmiernemu i nierównemu opadaniu.
- Po upieczeniu wyjmujemy biszkopt.
- No i teraz najlepsze – ja studzę biszkopt ustawiając formę z nim do góry dnem, a brzegi formy opieram o ustawione odpowiednio szklanki.
- Gdybyśmy natłuścili przed przelaniem ciasta ścianki tortownicy, biszkopt malowniczo by sobie przy tym manewrze wypadł.
- Gdy tylko biszkopt ostygnie, wyjmuję go z formy, przekładam go na drewnianą deskę do góry nogami i zdejmuję pergamin.
Smacznego!
Ala