Składniki:
Biszkopt (niewysoki biszkopt na blaszkę 23 cm x 35 cm, lub na 5 tortownic o średnicy 11 cm):
- Jaja rozmiar L – 4 sztuki;
- Mąka pszenna tortowa – 4 łyżki;
- Mąka ziemniaczana – 4 łyżki;
- Cukier drobny – 8 łyżek;
- Sól – szczypta.
Krem:
- Śmietanka kremówka (30%) – 750 ml;
- Żółtka – 6 sztuk;
- Cukier puder – 3/4 szklanki;
- Mąka ziemniaczana – 1 pełna łyżka;
- Wanilia – 1 laska.
Dodatkowo:
- Owoce miękkie – ja użyłam borówek i brzoskwiń;
- Galaretka owocowa na 1/2 litra wody – 2 sztuki.
Przepis na biszkopt z kremem i galaretką:
- Jajka wyjmujemy z lodówki na około godzinę przed pieczeniem, żeby nabrały temperatury pokojowej. Następnie myjemy je, oddzielamy żółtka od białek, a oba rodzaje mąki przesiewamy.
- Ubijamy białka z dodatkiem szczypty soli na sztywną pianę. Ubijając dodajemy partiami cukier, w dalszej kolejności dodajemy żółtka (po jednym lub po dwa).
- Do ubitych z cukrem jaj wsypujemy mąkę po około 2 łyżki i nie przerywamy ubijania aż do jej wykorzystania.
- Dno formy wykładamy papierem, ścianek nigdy nie smaruję masłem z powodu metody studzenia biszkoptu.
- Biszkopt pieczemy w temperaturze 170 stopni C przez około 20-25 minut (aż wierzch będzie złoty).
- Po upieczeniu biszkopt studzimy (ustawiam formę z biszkoptem do góry dnem, a jej brzegi opieram na szklankach).
- Z biszkoptu zdejmujemy papier i delikatnie opuszkami palców zdejmujemy złotą skorupkę z wierzchniej części biszkoptu (ja roluję ją pod palcami).
- Przygotowujemy krem – podgrzewamy w rondelku śmietankę doprowadzając ją prawie do zagotowania – zestawiamy z pola grzewczego.
- W drugim garnuszku z grubym dnem ucieramy żółtka z cukrem pudrem, skrobią ziemniaczaną i miąższem z laski wanilii.
- Kolejnym etapem jest przelanie cienkim strumyczkiem gorącej śmietany do masy żółtkowej – podczas przelewania mieszamy całość rózga kuchenną.
- Śmietankę z żółtkami pomału podgrzewamy nie przerywając mieszania, aż do zgęstnienia kremu.
- Krem studzimy w temperaturze pokojowej, a potem wstawiamy na 3 godziny do lodówki (w lodówce krem jeszcze bardziej zgęstnieje). Jak widzicie, nie jest to nic innego, jak troszkę oszukany przez dodatek skrobi ziemniaczanej krem angielski.
- W czasie, gdy krem chłodzi się w lodówce przygotowujemy galaretkę (2 galaretki rozpuszczamy w 500 ml wody) i odstawiamy do wystudzenia.
- Galaretkę będziemy wylewać na krem, dopiero gdy zobaczymy, że zaczyna krzepnąć.
- Biszkopt przekładamy ponownie na blaszkę, na której był pieczony, nasączamy go wodą z cukrem i odrobiną soku z cytryny.
- Na biszkopcie rozsmarowujemy krem. Na kremie układamy umyte i osuszone ulubione owoce.
- Całość polewamy galaretką i odstawiamy do lodówki, aż galaretka całkowicie skrzepnie.
Uwagi:
Po przełożeniu upieczonego biszkoptu na blaszkę, zawsze będziecie mieli mniejszą lub większą przestrzeń pomiędzy biszkoptem a ściankami formy. Proponuję tak rozłożyć krem na biszkopcie, żeby dochodził od do ścianek formy. W ten sposób założycie kremową „uszczelkę”, dzięki której galaretka nie powinna podciekać i wsiąkać w biszkopt, a przy nieszczelności ewentualnego kołnierza nie będzie dodatkowo wyciekać z formy.
Smacznego!
Ala