Składniki:
- Masło – 150 g;
- Mąka pszenna (użyłam uniwersalnej – typ 480) – ok. 250 g + do posypania;
- Cukier puder – 100 g;
- Jajko (rozmiar L) – 1 sztuka (będzie potrzebne tylko żółtko);
- Śmietanka kremówka lub tortowa – 2 łyżki;
- Truskawki liofilizowane – 15 g;
- Sól – szczypta.
Przepis na ciasteczka ślimaczki:
- Liofilizowane truskawki miksujemy na proszek.
- Do miski wkładamy pokrojone na kawałki schłodzone masło, wsypujemy mąkę, cukier puder, sól, dodajemy śmietankę oraz żółtko. Zagniatamy ciasto.
- Ciasto dzielimy na pół. Do jednej połówki dosypujemy proszek z liofilizowanych truskawek i wyrabiamy na blacie, żeby ciasto jak najrówniej się zabarwiło.
- Różowe i jasne ciasto owijamy folią i schładzamy przez 20 minut w lodówce.
- Po tym czasie wyjmujemy oba rodzaje ciasta z lodówki i rozwałkowujemy każdy z nich w prostokąt o wymiarach 25×20 cm. Ja mam plastikową deskę o zbliżonych rozmiarach i na niej rozwałkowuję ciasto.
- Żeby ciasto nie przyklejało się do wałka, warto położyć na nie folię spożywczą o rozmiarze większym niż 25×20 cm i przez tę folię wałkować.
- Układamy rozwałkowane jasne ciasto na różowym i zwijamy jak roladę wzdłuż długiego boku.
- Rulon ciasta owijamy folią spożywczą i schładzamy w lodówce przez godzinę.
- Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni C (z termoobiegiem). Blachy do pieczenia wykładamy pergaminem.
- Schłodzony rulon ciasta kroimy w plastry o grubości 3-5 mm.
- Plastry układamy na blachach (blachy wkładałam do piekarnika pojedynczo).
- Ciasteczka ślimaczki pieczemy około 20 minut, zostawiamy je na blaszkach do wystudzenia.
(przepis pochodzi z magazynu GoodFood 9/2016)
Smacznego!
Ala