Składniki (na 6 porcji):
- Śmietanka tortowa 36% – 500 g;
- Żółtka – 6 sztuk;
- Cukier biały – 85 g;
- Wanilia – 1 laska;
- Cukier (do karmelizowania) – 6 łyżek.
Przepis na creme brulee:
- Śmietankę wlewamy do garnuszka z grubym dnem, dodajemy do niej 85 g cukru i ziarenka z 1 laki wanilii.
- Całość podgrzewamy bardzo powoli aż do zagotowania, a następnie odstawiamy do przestudzenia na kilka minut.
- W tym czasie ubijamy delikatnie żółtka, ale uwaga – nie mają być puszyste!!! Masa żółtkowa ma być płynna i mieć jednolitą konsystencję.
- Następnie niewielkimi porcjami dodajemy śmietankę do żółtek, cały czas mieszając (ale nie ubijać, żeby nie napowietrzyć naszej masy!).
- Krem powinien być gładki i nienapowietrzony. Następnie przelewamy go przez sitko, żeby pozbyć się ewentualnych grudek.
- Kolejnym etapem jest przełożenie kremu do foremek. Każdą foremkę po napełnieniu kremem dobrze jest uderzyć o blat kilka razy w celu usunięcia ewentualnych pęcherzyków powietrza.
- Tak przygotowany brulee wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 100 stopni C i pieczemy przez 50-60 minut.
- Krem powinien być ścięty. Po wyjęciu z piekarnika schładzamy deser w lodówce przez około 5 godzin lub dłużej (na przykład całą noc).
- Przed podaniem każdą porcję posypujemy równomiernie łyżką cukru, który karmelizujemy przy pomocy palnika.
- Ja posypuję creme brulee najpierw łyżeczką cukru brązowego, a na jego wierzch sypię łyżeczkę białego.
- Teraz pozostaje zrobienie kawy i dostanie się przez kruchą karmelową skorupkę do śmietankowego kremu.
- Creme brulee można przed podaniem posypać świeżo mielonym pieprzem – polecam.
Smacznego!
Ala