Składniki:

• Drożdże świeże – 45 g;
• Mleko – 250 ml;
• Mąka pszenna luksusowa (typ 550) – 500 g;
• Jajka – 2 sztuki;
• Masło – 150 g;
• Kakao – 50 g;
• Cukier – 100 g;
• Sól – szczypta;
• Konfitura morelowa – 220 g;
• Spirytus lub wódka – 1 łyżeczka (można pominąć);
• Olej lub inny tłuszcz do smażenia;
• Cukier puder do posypania.

Przepis na pączki czekoladowe z konfiturą morelową:

• Mleko podgrzewamy na tyle, żeby było letnie, rozpuszczamy w nim pokruszone drożdże.
• Masło topimy i odstawiamy do przestygnięcia.
• W misce mieszamy mąkę, cukier, kakao, sól.
• Do suchych składników wbijamy 2 jajka, wlewamy mleko z drożdżami oraz stopione masło i spirytus.
• Całość wyrabiamy (powinno odchodzić od dłoni, jeśli tak nie jest dosypujemy mąkę), przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
• Ciasto powinno podwoić swoją objętość, zajmie mu to około godziny.
• Po upływie tego czasu, ciasto zagniatamy.
• Odrywamy niewielkie kawałki ciasta, formujemy z nich w dłoni krążki, na środku których nakładamy łyżeczkę konfitur i zalepiamy brzegi ciasta nad nadzieniem.
• Tak przygotowany pączek kulamy jeszcze chwilę w dłoniach żeby poprawić jego kształt, a następnie odkładamy zlepieniem w dół na posypaną mąką stolnicę (pączki oczekujące na usmażenie dobrze jest przykryć ściereczką żeby nie obsychały).
• Czynności powtarzamy aż do wykorzystania ciasta.
• Rozgrzewamy tłuszcz i zabieramy się do smażenia pączków.
• Smażymy je najpierw zalepieniem w górę, potem odwracamy.
• Przy smażeniu pamiętajmy, że w gorącym tłuszczu pączki rosną, więc wkładamy ich tyle do rondla, żeby na wyrośnięcie miały miejsce.
• Po drugie trzeba być uważnym, bo przy ciemnym cieście nie widać, czy pączki się rumienią. Starajmy się więc nie przedobrzyć i ich nie spalić.
• Po smażeniu wykładamy pączki na ręcznik papierowy do odsączenia.
• Gdy są jeszcze ciepłe obtaczamy je w cukrze pudrze. No i nie muszę chyba pisać, że pączki czekoladowe na świeżo są najlepsze!
• Z podanych proporcji wyszło mi 25 pączków.

Smacznego!

Ala

• Pączki przygotowałam według przepisu Tessy Capponi-Borawskiej znalezionego w kulinarnym dodatku do Twojego Stylu.