Przepis na bezy czekoladowe
Przepis na bezy czekoladowe upatrzyłam sobie już pod koniec zeszłego roku, ale jakoś nie było mi do nich po drodze. Przyznam szczerze, że moja niechęć do używania rękawa cukierniczego jest tak silna, że miałam od niego niespełna rok urlopu.
Muszę być naprawdę bardzo wytęskniona za pieczeniem, żeby otworzyć pudełko z tylkami i zebrać się do wyboru odpowiedniej końcówki. Tak było i tym razem, nastrój dopadł mnie cukierniczy, w lodówce miałam odłożone w słoiczku białka – beziki czekoladowe – teraz albo nigdy. Ubiłam białka z cukrem na gorąco, dodałam czekoladę, zamieszałam. A potem już tylko pozostało sięgnąć po rękaw, łyżkę i klnąc jaśnistymi wyciskać beziki.
Co się naprzeklinałam to moje, a co bezikami nacieszyłam oko, podniebienie swoje i innych, to też moje ?? Białka ubite z cukrem na gorąco i zakwaszone sokiem cytrynowym przypominały mi swym smakiem murzynki z lat dzieciństwa. Ledwo się powstrzymałam, żeby nie zjeść nieprzyzwoitej ilości tej pysznej, gęstej pianki.